Wybaczcie, że tak
długo nie pisałam. W Mitikas już gorące lato, co prawda turystów nadal nie
widać, ale widoki jak zawsze zapierają dech w
piersiach. Specjalnie dla Was, a w szczególności dla Pawła, zamieszczam
parę zdjęć z mojej wioski. Kalo
kalokairi!!
Witaj!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia! Aż płakać mi się zachciało, wspominając dzieciństwo spędzone w Grecji (z drugiej strony, w okolicach Aten ;p). Takich widoków i atmosfery człowiek nie znajdzie nigdzie indziej... Zazdroszczę, że masz je na co dzień :)
Blog bardzo ciekawy, dodaję do obserwowanych i czekam na kolejną dawkę mojej ukochanej Grecji w formie elektronicznej ;p.
Jeśli masz czas i ochotę, zapraszam na mojego bloga, do którego link znajdziesz na moim profilu (nie chcę Ci tu zaśmiecać :))
Pozdrawiam!
Świetny blog, nie przestawaj pisać. Jest tu dużo informacji dotyczących kraju jak i języka. Zwłaszcza dla osoby, która mieszka też w Grecji. Ja też mam faceta z Grecji i mieszkam tu od dwóch lat. Ale mnie Grecja tak nie zachwyciła, niestety, w codziennym życiu. Problemy kulturowo - komunikacyjne i brak akceptacji rodziny i miejscowej społeczności. No i tęsknota za Ojczyzną...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Wspaniałe zdjęcia... wspaniałe widoki - po prostu cudnie tam!
OdpowiedzUsuńRacja, widoki i zdjęcia wprawiają w zachwyt. Chętnie sama bym się tam wybrała, a nie tylko zdjęcia oglądała :)
OdpowiedzUsuńRaj na ziemi :) Musi być wspaniale mieszkać w takim miejscu. Gorące pozdrowienia z zimnej i troszkę śnieżnej Polski ;)
OdpowiedzUsuńciekawy blog
OdpowiedzUsuń