Jako matka wychowująca swojego pięcioletniego synka w małej
greckiej wiosce, gdzie nie ma Polaków, ani niczego co by Polskę przypominało,
muszę codziennie staczać walkę pomiędzy moją miłością do ojczyzny i wszystkich
jej zwyczajów a tolerancją wobec zupełnie
obcego kraju. Najtrudniejsze jest to, kiedy mój syn na przedstawieniu przedszkolnym,
przebrany w strój Ewzona, śpiewa hymn narodowy Grecji, albo jak na boisku bawi
się z kolegami w „zabijanie Turków”. Na ile jest to jednak możliwe, staram się
zawsze zachowywać polskie tradycje, uczyć piosenek patriotycznych oraz święcić
każde polskie święto. Dziś rano,więc z radością obudziłam go szklanką wody,
tlumacząc, że jest lany poniedziałek. Po solidnym prysznicu z węża ogrodowego
(pogoda nam na to pozwoliła) postanowiłam zrobić mu jakiś primaaprilisowy żart.·
- Krzysiu masz ogromnego pająka na głowie!
- · No co ty?? Protaprilia mi robisz???
- · Co???
No tak w Grecji
też jest prima aprilis. I w wielu innych krajach. Dzień ten w Grecji nazywa się πρωταπριλιά [protaprilia] od słów: πρώτ(η) – pierwszy i Aπρίλης –
kwiecień.
Do Grecji zwyczaj ten przybył z Europy i jego idea jest
taka sama jak w większości krajów. Jest to dzień robienia żartów,
celowe wprowadzanie w błąd, niewinne kłamanie. W niektórych częściach Grecji
uważa się, że kto zdoła oszukać swoją ofiarę, będzie miał szczęście przez
resztę roku, w innych częściach wierzono, że oszukujący będzie miał dobre żniwa.
Jesli chodzi o ofiarę, która dała się nabrać, uważało się że będzie miała
niepowodzenie do końca roku, a jeśli jest mężatką/mężem, szybko zostanie wdową/cem. W Tracji natomiast, uważało się, że
woda deszczowa pierwszego kwietnia ma właściwości lecznicze, dlatego zbierali
ją do butelek i dawali do picia chorym.
Każdego innego dnia w roku, kiedy mieszkaniec Grecji
usłyszy coś dziwnego, nieoczekiwanego, może zapytac: „Mamy dzis prima aprilis?”
(Η πρωταπριλιά είναι σήμερα;). Przymiotnik, który określa cokolwiek, co
dzieje się lub mówi pierwszego kwietnia to „πρωταπριλιάτικος -η –ο” [rodzaj męski: pritapriliatikos/ rodzaj żeński: protapriliatiki/ nijaki: protapriliatiko] na przykład: πρωταπριλιάτικο
ψέμα [protapriliatiko psema] – kłamstwo primaaprilisowe albo πρωταπριλιάτικο
αστείο [protapriliatiko astio] – primaaprilisowy żart.
Życzę wszystkim miłego, pogodnego kwietnia! Καλό μήνα!
A pierwszy dzień kwietnia w Mitikas wyglądał tak:
witaj,
OdpowiedzUsuńdziekuje za dzisiejszy wpis i za piekna wiosne na zdjeciach. W Gdansku bialo, pelno sniegu, a my bardzo tesknimy za greckim sloncem....
Bardzo dziekuje za komentarz. Milo mi, ze moge wyslac troche greckiej wiosny do zasniezonego Gdanska, nawet jesli tylko na zdjeciach :) Mam nadzieje ze u Was tez szybko sie ociepli :)
UsuńHej :) Ciekawe. Nigdy nie zetknelam sie z okresleniem protaprilia u nas, ani w ciagu roku ani w samego prima aprilisa heh. Ale! Maz mowi, ze funkcjonuje ponoc i tu! :) Pozdrawiam z za drugiej strony mostu. ( Jesli dobrze pamietam gdzies naprzeciwko Patry mieszkacie, nie? ) :)
OdpowiedzUsuńA może zdjęcia z greckiego lata się znajdą? :) Przyznam się, że czekam na nie z niecierpliwością ;)
OdpowiedzUsuńKapitalny blog.
OdpowiedzUsuńWitam! na pewno ciężko jest przekazywać polskie tradycje dziecku, żyjąć w Grecji! Wielkie brawa dla Ciebie!! Pozdrawiam z okolic Larissy- Blondynka na greckiej wsi!
OdpowiedzUsuńCzy to jest Mitikas na wysokości Lefkada na wprost wysp Kalamos i Kastos ? To Polacy tam byli i są ;) Jako turyści. W 2017 jedziemy tam ponownie z łódką na cały miesiąc. Ostrella rooms. Lubimy takie spokojnijesze rejony z mniejszą ilością turystów. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWygląda to super. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŁadnie to wygląda.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń